archiwum

Na rozpoczęcie fazy pucharowej w sobotnie popołudnie Walia podejmie Danię.  Mecz odbędzie się w Amsterdamie – z geograficznego punktu widzenia, praktycznie idealnie po środku między tymi państwami. Przewiduję jednak najazd kibiców duńskich i praktycznie przejęcie stadionu.

Po fatalnych nastrojach u Duńczyków z początku turnieju (wszyscy pamiętamy dlaczego) nie ma już śladu. Ba, mam wrażenie, że dobre informacje jakie napłynęły ze szpitala, jeszcze bardziej zjednoczyły piłkarzy, kibiców, cały naród. Nawet postronni kibice dopingują Danię. To co się działo w meczu z Rosją, to było coś pięknego, zarówno na boisku jak i na trybunach.

Przechodząc już do czysto piłkarskich aspektów, Dania złapała niesamowity wiatr w żagle. Ich ataki suną jeden po drugim, oddają masę strzałów, cały zespół jest zaangażowany, zarówno w defensywie jak i ofensywie. Chce się Danie po prostu oglądać i myślę, że to oni teraz są głównie upatrywani jako czarny koń turniej, i wcale już nikogo nie zdziwi jak tak właśnie będzie.

Walia z kolei to bardzo niewygodny rywal i trochę niedoceniany. Dość szczelnie bronią, nie odpuszczają, taka typowa brytyjska piłka. Na pewno mocno przeciwstawią się Danii, jednak to Skandynawowie wyjdą z tej potyczki zwycięsko. Przewiduję 2:0, 2:1 dla Danii, dlatego chętnie pobieram zwycięstwo Danii plus w meczu zobaczymy przynajmniej 2 gole. Kurs 2,45 wg mnie bardzo atrakcyjny.