archiwum

Rywalizacja przenosi się do Portland, gdzie Blazers będą chcieli odegrać się za dotkliwą porażkę 109:128 w poprzednim starciu. Czy Lillard i jego świta wykorzystają przewagę własnego parkietu?

Nasze pozostałe typy:
 – Wygrana Nuggets razem z dogrywką – kurs 2,45
 – Awans Nuggets – 2,50
 – Wynik meczu + ilość punktów 227.5 typ 2/więcej – kurs 4,50

Blazers rozpoczęli rywalizację od mocnego uderzenia w meczu otwarcia (123:109), ale zostali zdominowani w kolejnym spotkaniu przez zespół z Denver. Krótko mówiąc – zabrakło zespołowości – Blazers zanotowali prawie dwukrotnie mniej asyst niż Nuggets (15-29). Na wysokości zadania stanął duet Lillard – McCollum, który zdobył wspólnie 63 punkty na 49.3% skuteczności z gry, ale to byłoby na tyle… Zdecydowanie poniżej oczekiwań spisała się ławka – łącznie zaledwie 21 punktów (FG 12/31). Nurkić nie miał podjazdu do Jokica – Bośniak zakończył mecz z dorobkiem 7 „oczek” i 13 zbiórek.

Po przespaniu pierwszego meczu, Nuggets zagrali zdecydowanie bardziej agresywnie w Game 2. Do ataku poprowadził ich niesamowity Nikola Jokić, który zaliczył monstrualną linijkę – 30 punktów, 8 zbiórek i 5 asyst. Kawał dobrej roboty w obronie wykonał Aaron Gordon, który ostudził w drugiej połowie Lillarda – lider Blazers do połowy zaliczył 32 punkty (8/11 3FG), ale już w drugiej odsłonie zdobył tylko 10 „oczek”.

Nuggets pokazali, że potrafią zatrzymać Lillarda bez podwajania go w obronie, co może okazać się kluczowe w tej serii. Co więcej, Blazers na razie nie znaleźli odpowiedzi na kapitalną dyspozycję Jokica. Oba zespoły potrafią wykorzystać swoje atuty, ale moim zdaniem więcej argumentów leży po stronie Nuggets.