archiwum

Nie możemy oczywiście obojętnie przejść obok hitu kolejki w rodzimej Bundeslidze. Derby jak to derby, zawsze ciężkie to wytypowania i ciężko przewidzieć co się wydarzy, ale spróbujmy.

Stawiam na klasyczny mecz derbowy, mecz walki, ale Wisła tego nie wygra. Stawiam na Cracovię, a w przypadku remisu – zwrot stawki. Kurs 2,2.

Główny problem obu ekip jest taki, że nie da się patrzeć na ich grę. Oczy krwawią. Wisła wygląda katastrofalnie. Jakby byli zajechani. Po początkowej euforii drużyną Hyballi i samym Peterem Hyballą nie ma już śladu. Słynny gegenpressing znany już jest chyba tylko w teorii albo wykonywany góra 10 min. W obronie dziury kilometrowe. Dobrze, że przewaga nad ostatnim miejscem jest dość bezpieczna, kolejek już niewiele i raczej spokojnie się utrzymają. Ale nie zazdroszczę kibicom Wisły.

Po drugiej stronie Błoń niedużo lepiej, ale jednak lepiej. Michał Probierz sprawia wrażenie jakby jednak znowu chciał być trenerem Pasów. Cracovia jest lepiej zorganizowana, tworzą kiepski bo kiepski ale jednak zespół. A fakt, że w ostatnich 2 meczach (w tym z Legią)  zachowała czyste konta pokazuje że Cracovia trochę się ogarnęła. Widać światełko w tunelu.

Typ na zwycięstwo Cracovii opieram głównie na tragicznej grze Wisły. Nie wykluczam remisu bo jak dobrze wszyscy wiemy „derby rządzą się swoimi prawami”.  W takim przypadku otrzymamy zwrot.