archiwum

Ruszamy z kolejnym, mam nadzieję stałym formatem w naszych pewniaczkach. Co niedzielę postaram się znaleźć wysoki kurs z topowych lig europejskich. Myślę, że kurs musi mieć wartość co najmniej 3,0 aby uznać go za wysoki. Takie też obostrzenie wprowadzam do cyklu. Dziewiczy bet pochodzi z Serie A i dotyczy meczu Cagliari – Roma.

Drużyna Sebastiana Walukiewicza na 6 kolejek przed końcem rozgrywek znajduje się na miejscu spadkowym i rozpoczyna walkę o utrzymanie się w lidze. Dwóch spadkowiczów już raczej znamy, Parma i przede wszystkim Crotone mogą już snuć plany o powrocie do Serie A. Cagliari traci 3 punkty do Benevento i  Torino, a spokojnie spać nie mogą jeszcze Spezia czy Genoa. Wyspiarze sami podali sobie tlen wygrywając ostatnie dwa mecze, bardzo ważne zwycięstwo w  Udine i  niesamowity mecz u siebie z Parmą wygrany po heroicznym postawie i dwóch bramkach w doliczonym czasie. O punkty w następnej kolejce będzie znacznie trudniej, gdyż na Sardegna Arena zawita AS Roma.

Szansę na zwycięstwo Cagliari upatruje w tym, że Rzymianie praktycznie stracili szansę na zajęcie miejsca w TOP 4 i awans do Ligi Mistrzów poprzez ligę. Do czwartego Juventusu tracą już 10 punktów, co na przestrzeni ostatnich 6 kolejek będzie niezmiernie ciężkie do odrobienia. Nawet jeśli, to jeszcze przed Romą znajduje się Napoli i rywal zza miedzy. Jedyna szansa na udział w europejskich elitarnych rozgrywka Roma może upatrywać w wygraniu Ligi Europy. Na pewno nie są na straconej pozycji i rzucą wszystkie siły na czwartkowe spotkanie na Old Trafford.

Ostatnio Roma gra co 3 dni i myślę, że po meczu z Atalantą gdzie grał podstawowy skład, mecz z Cagliari zostanie potraktowany drugorzędowo i  szansę dostaną zawodnicy drugiego garnituru Romy. Z drugiej strony zawodnicy Cagliari będą grać o być albo nie być i uważam, że warto spróbować zagrać na jednobramkowe zwycięstwo wyspiarzy, które wyceniane jest na 4,45.