archiwum

17 kolejka Ekstraklasy przynosi nam mecz który można określić mianem „meczu za 6 punktów”. Oba zespoły (jeden spodziewanie, drugi niekoniecznie) walczą w tym sezonie o utrzymanie i potrzebują punktów jak tlenu. Mecz ze względu na spodziewane ciężkie warunki atmosferyczne, jak i profil drużyn, nie zapowiada się na spotkanie z wieloma okazjami do strzelenia bramki. Spodziewam się, że oba zespoły nie będą chciały grać otwartej piłki i nastawią się na wykorzystanie błędu rywala lub stałego fragmentu gry.

Do pierwszej jedenastki Cracovii wraca Sergiu Hanca co jest niewątpliwie dużym wzmocnieniem. W środku tygodnia Krakowianie rywalizowali w ramach pucharu Polski z Wartą i wystawili pierwszy garnitur więc rywale z Bielska będą bardziej wypoczęci. Mecz, mimo awansu Cracovii, nie był dobry w wykonaniu jej piłkarzy. Prawdę mówiąc Cracovia awansowała tylko dlatego, że Warta była jeszcze słabsza. Myślę, że gospodarze w sobotę nie będą prezentować się dużo lepiej i mogą mieć spore kłopoty z wywalczeniem korzystnego wyniku.

Podbeskidzie jest na fali, niepokonane w tym roku, na pewno będzie chciało przedłużyć dobrą passę i złapać oddech przed dalszą częścią sezonu. Nie zagra pauzujący za kartki Kamil Biliński, lecz Marko Roginic jest w stanie godnie go zastąpić na pozycji numer 9. Przebudowana defensywa górali jak do tej pory spisuje się bardzo dobrze. Poradzili sobie z zawodnikami Legii i Górnika którzy są dużo lepsi i w dużo lepszej formie od atakujących Cracovii więc wszystko będzie zależeć od tego czy uda im się wcisnąć coś z przodu. 

Podsumowując, kurs na zwycięstwo Podbeskidzia wynoszący 5,2 jest bardzo atrakcyjny, gdyż mentalnie i pod względem sportowym Górale prezentują się lepiej od piłkarzy Pasów. Niemniej jednak w tym meczu mogę polecić bardziej bezpieczny typ, chociaż i tak z ciekawym kursem wynoszącym 2,15, na remis lub zwycięstwo Podbeskidzia.